Forum psychologiczne.
Administrator
Tylko biologizm?
Jeżeli wyżej wymienione poglądy potraktować jako podstawowe zjawiska ludzkiej płciowości i seksualności, to wnioski nie należą do wesołych: nasze zachowania są uwarunkowane biologią, wybory stają się pozorne, "interesy" obu płci są rozbieżne, a kulturowa "nadbudowa" naszej seksualności i erotyzm jest sztucznym produktem rozmijającym się z "interesem" biologicznych uwarunkowań. Nawet miłość okazuje się niezależna od naszego Ja, skoro decydują o niej feromony, związki chemiczne w mózgu, pociąg do optymalnego dla celu prokreacyjnego partnera. Idąc dalej, należałoby zmienić wszystkie programy edukacji seksualnej, koncepcje relacji partnerskich i podstawy terapii małżeńskiej. Priorytetowe powinny być w nich uwarunkowania biologiczne, a nie psychiczne i kulturowe.
Offline